Content area
Full text
Przyklady medawnych skandali obyczajowych wokól takich filmów, jak Zycie Adeli {La vie d Adèle, 2013) Abdellatifa Kechiche czy Nimfomanka {.Nymphomaniac, 2013) Larsa von Triera swiadcza o coraz wyrazniej rysujacej sie tendencji traktowama filmów me w kategoriach "dziela sztuki" przedstawiajacego jakies fikcyjne "tarn i wtedy", a raczej jako swiadectwa doswiadczema "zycia w sztuce", relacji aktora i re zy sera, grame tego, czego rezyser moze wymagac od aktora na píame filmowym, co sie miesci w kategoiiach estetycznych, a co wykracza poza me i jest zachowamem budzacym kontrowersje natuiy etyeznej. Wydawac by sie moglo, ze materialnosc obrazu i ekranu kmowego, dystans czasowy miedzy aktem tworzenia a aktem odbioru dziela filmowego do tej poiy utrzymywaly te dziedzine sztuki na margmesie zwrotu performatywnego, któiy na polu kultury obserwujemy co najmniej od lat 60. XX wieku. Zwrot ten, mówiac najogólniej, kojarzyl sie, jak np. w happeningu czy performance art, z zacieraniem róznicy miedzy tzw. sztuka a zyciem i wchodzemem w bezposrednie, np. cielesne relacje z odbiorcami tej sztuki. Jednak zwiqzane zrozwojem nowychmediów daleko idace zmiany w przyzwyczajeniach percepcyjnych widzów oraz przesumecie uwagi badaezy z samego dziela na procès odbioru nakazaly zdecydowame zmienié perspektywe spojrzenia na medium kina. Zatem mniej istotne staly sie ontologiczne róznice miedzy kinem i teatrem zwiazane z kwestia wspólobecnosci cielesnej twórców i widzów lub jej brakiem i z technologicznym zapleczem mediów, wieksze znaezeme zyskal natomiast sam procès odbioru, którego paradygmaty zostaly ostatnimi czasy wyrazme zredefiniowane w ramach perspektywy perfonnatycznej.
We wplywowej, pracy Liveness. Performance in a mediatized culture Philip Ausländer zaproponowal, by na procès odbioru sztuki i kultury wspólczesnej patrzee pod kqtem tzw. nazywosci '. Kategoria ta blisko sqsiaduje z innymi terminami, takimi jak efekt realnosci, uwierzytelmenia, natychmiastowosci czy bezposredniosci. Jednak Ausländer celowo me posluzyl siç istniej^eymi juz defíniejami odwolujacymi sie do teatralnych i ontologicznych kontekstów odbioru sztuki. Ukuty przez mego termin nawiazywal bowiem do wyrazenia "na zywo", którym zaczçto sie poslugiwac w dobie upowszecliniania sie medium telewizyjnego po to, by rozróznic transmisje "rejestrowane wczesmej" od tych, które mialy miejsce "przed oczami telewidzów", w czasie realnym. Transmisje na zywo i poczucie "nazywosci" mialy zatem ze sob^ tyle wspólnego, ze okreslafy specyficzne poczucie bezposredmego i natychmiastowego uezestmetwa w wydarzeniu, które rozgrywalo sie przed oczami widzów i z ich udzialem (mozna bylo przeciez w kazdej chwili do telewizji zadzwomc, chociazby...





