Content area
Full Text
NURT 2005
Na XI Ogólnopolskim Niezaleznym Przegladzie Form Dokumentalnych NURT (22-25 listopada) zaprezentowano ponad 30 filmow. Stowem-kluczem festiwalu jest termin formy dokumentalne: w prograrnie dominowatv odcinki dokumentalnych telenowel, wypelniajacych ramówki programowe, nie tylko telewizji publicznej.
Pomieszanie form sktania do refleksji nad istota, wspólczesnego filmu dokumentalnego, który z jednej strony prcechodzi komercjalizujaca przemiane, przez formalna ekwilibrystyke i sensacyjny temat zblizajac sic do kina kreacyjnego (zycie stanowi material, z którego twórcy ukladaja wtasny tekst, jak najatrakcyjniejszy dla odbiorcy); z drugtej - poprzez ascetyczna, forme ostentacyjnie ignorujac przyzwyczaienia masowego widza, skupia sie na filmowanej sytuacji.
Niestety, obie drogi wioda na manowce, bo albo narzucony dramatyzm psuje efekt prawdy, albo owa prawda sfilmowana bez upiekszen powoduje zagubienie czysto filmowego aspektu dziela.
Ogladajac zabawna, przypominajaca czeskie filmy Formana czy Passera "Pielgrzymke za euro" Tomasza Blachnickiego o trzech gastarbeiterach ze Slaska, wyruszajacych na podbój Irlandii, czy odcinek doku-noweli "Kornornicy, rewir VII" Beaty Januchty sfilmowane i zmontowane tak, by uwypuklic komiczne badz dramatyczne (slowem: atrakcyjne) momenty z zycia bohaterów - tracimy zaufanie do autorow jako dokumentalistów, traktujac ich filmy jako kreacje. Twórcy zamiast docierac do prawdy o ludziach, skupiaja sie...